Fakty i mity

Setki Koreańczyków Północy pracują Polsce?

początkach marca br. dziennik „Die Welt” opublikował artykuł robotniku Korei Północnej, który miał pracować gdyńskiej stoczni Crist. Koreańczyk opowiada tym, że był zmuszany do pracy po 12 godzin na dobę „urągających godności warunkach”. tej sprawie skierowano akt oskarżenia przeciwko firmie holenderskiej.

Autor: Grzegorz Landowski

Jej na­zwa „ze wzglę­dów bez­pie­czeń­stwa” utrzy­my­wa­na jest ta­jem­ni­cy, po­dob­nie jak na­zwi­sko obec­ne miej­sce po­by­tu ko­re­ań­skie­go ro­bot­ni­ka, któ­re­go re­pre­zen­tu­je ad­wo­kat Bar­ba­ra van Stra­aten. Roz­pra­wa ma się od­być przed są­dem Ho­lan­dii.

„Cho­dzi nie tyl­ko za­gro­że­nie ze stro­ny re­żi­mu pół­noc­no­ko­re­ań­skie­go, lecz tak­że pol­skie wła­dze, któ­re prze­szło­ści nie wy­ka­zy­wa­ły go­to­wo­ści do współ­pra­cy przy wy­ja­śnia­niu po­dob­nych przy­pad­kó­w” – su­ge­ru­je au­tor ar­ty­ku­łu, war­szaw­ski ko­re­spon­dent „Die Wel­t” Phi­lipp Fritz. Twier­dzi po­nad­to, że ma pro­blem usta­le­niem, ilu Ko­re­ań­czy­ków Pół­no­cy pra­cu­je Pol­sce. Po­wo­łu­jąc się na opi­nię eks­per­ta ryn­ku pra­cy pi­sze, że ich licz­ba mo­że się­gać „mak­sy­mal­nie 800 osó­b”.

We­dług nie­go, Ko­re­ań­czy­cy sta­no­wią re­zer­wu­ar ta­niej si­ły ro­bo­czej. „Dla władz pół­noc­no­ko­re­ań­skich ro­bot­ni­cy przy­mu­so­wi są po­żą­da­nym źró­dłem do­cho­dów. ONZ sza­cu­je, że Pół­noc­na Ko­rea za­ra­bia rocz­nie ten spo­sób od 1,2 do 2,3 mld do­la­rów. po­nad 40 kra­jach na świe­cie pra­cu­je 50 tys. oby­wa­te­li Ko­rei Pół­noc­nej, czę­sto jesz­cze gor­szych wa­run­ka­ch” 
– do­no­si „Die Wel­t”.

Spół­ka Crist za­prze­czy­ła in­for­ma­cjom za­trud­nia­niu Ko­re­ań­czy­ków Pół­no­cy. „Nig­dy nie za­trud­nia­li­śmy ro­bot­ni­ków pół­noc­no­ko­re­ań­ski­ch” – mó­wi cy­to­wa­ny przez „Die Wel­t” To­masz Wrzask, PR me­ne­dżer fir­mie Crist. „Przed kil­ku la­ty współ­pra­co­wa­li­śmy fir­mą Ar­mex, któ­ra spe­cja­li­zo­wa­ła się pra­cow­ni­kach bran­ży sta­lo­we­j” – tłu­ma­czy. „Dziw­ne, że na­zwa na­szej fir­my po­ja­wia się pra­sie, na­zwa fir­my ho­len­der­skiej nie” – pod­kre­śla Wrzask.

związ­ku pu­bli­ka­cja­mi pol­skich za­gra­nicz­nych me­diach na­wią­zu­ją­cy­mi do ar­ty­ku­łu „Die Wel­t”, 6 mar­ca br. spół­ka Crist wy­da­ła oświad­cze­nie, któ­rym na­pi­sa­ła m.in.:

prze­szło­ści jed­nym na­szych podwy­ko­naw­ców by­ła fir­ma ARMEX Sp. o.o. to­ku tej współ­pra­cy oka­za­ło się, że ko­rzy­sta ona pra­cow­ni­ków Ko­rei Pół­noc­nej, nie mie­li­śmy wpły­wu na na­ro­do­wość za­trud­nio­nych przez ARMEX pra­cow­ni­ków, tym bar­dziej nie mie­li­śmy wpły­wu na wa­run­ki ich za­trud­nie­nia. Po ujaw­nie­niu tej oko­licz­no­ści (…) za­koń­czy­li­śmy współ­pra­cę lip­cu 2016 ro­ku” – gło­si oświad­cze­nie spół­ki.

In­for­ma­cja ar­ty­ku­le „Die Wel­t” wraz je­go omó­wie­niem uka­za­ła się na por­ta­lu nie­miec­kiej roz­gło­śni ra­dio­wej Deut­sche Wel­le, ad­no­ta­cją, że ar­ty­kuł ten „pre­zen­tu­je opi­nie wy­ra­żo­ne na ła­mach nie­miec­kiej pra­sy nie­ko­niecz­nie odzwier­cie­dla sta­no­wi­sko re­dak­to­ra Sek­cji Pol­skiej Deut­sche Wel­le”.

Ilu za­tem ob­co­kra­jow­ców pra­cu­je Pol­sce, tym tak­że fir­mach sek­to­ra okrę­to­we­go ilu na­praw­dę jest wśród nich oby­wa­te­li Ko­rei Pół­noc­nej?